Oslo trafił do Ducha, jako drugie wcielenie Bacusia. Miał być starym psem, który nie ma siły wstawać. Kiedy go zabraliśmy okazało się, że jest młodziutkim psem tylko w kiepskim stanie – głodny, brudny, wymęczony. Wcześniej musiał być albo zamknięty na bardzo małej przestrzeni albo wisiał na łańcuchu.
W Duchu szybko zaczął dochodzić do siebie i rzeczywiście jest kolejnym wcieleniem Bacusia. Wszystko robi tak jak on – galopuje tak jak Bacuś, bawi się tak jak Bacuś i oczywiście nie przepuści żadnej wody, błota czy kałuży. Jest niezwykłym, wesołym i mądrym psem, który szuka najlepszego domu i wirtualnych opiekunów.
Chcesz zabrać Oslo do domu? A może chcesz zostać jego wirtualnym opiekunem?