One byłam jednym z tzw. nieobsługiwanych psów schroniskowych. Siedziała zamknięta w klatce, bez spacerów, kontaktów z innymi psami. Na chwytaku wyciągnęli ją z tej klatki dwa razy – raz na sterylizację, drugi raz, żeby przywieźć ją do Ducha.

One szybko zaczęła chodzić na spacery z innymi psami, dała się wyczesać i okazała się bardzo fajna! Jest kolejnym nierozumianym przez ludzi psem, który gdyby nie Duch, skończyłby tragicznie.

Ore to czołowy łapacz rzepów. Można nawet powiedzieć królowa łapaczy. Ore to również błotniak stawowy i kałużowy, a mówiąc prostym językiem – brudas nad brudasy. Jest niezwykle inteligentna, sprytna i mądra. Uwielbia zabawę z innymi psami i spacery po okolicy.

Młodziutka i piękna tybetanka Ore poszukuje wirtualnego opiekuna lub opiekunów.