Oto Uma – wyrzucona w lesie w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego. Miała listwę pełną mleka, ale nie udało się odnaleźć jej szczeniaków. Nie były to jej pierwsze dzieci – wcześniej musiała mieć ich wiele. Jednak zdaniem „właściciela/właścicielki” nie zasługiwała na to, żeby dalej ją trzymać, bo po co.
Umka jest niezwykle mądra i inteligentna, ale należy do grupy psów niewidzialnych. Jest u nas dwa i pół roku i nikt się o nią nawet nie zapytał. Faktem jest, że Uma chyba postawiła sobie za cel pozostanie w Duchu na stałe, bo robi wszystko, żeby tylko nie być na żadnym filmie. Jest psem bardzo dumnym psem i świadomym swojej siły, której nigdy nie nadużywa.
Piękna, wesoła i zrównoważona Uma czeka na swój najlepszy dom, a na razie poszukuje wirtualnego opiekuna i chętnych do wsparcia jej życia w fundacji.