Jego mamę – Lhasę – ktoś przywiązał do ogrodzenia opuszczonej posesji na Podhalu. Mieszkający w pobliżu mężczyzna odwiązał ją i zaczął dokarmiać, a miesiąc później niestety sunia się oszczeniła i tak żyła ze szczeniakami, tam gdzie ją porzucono, aż ktoś do nas zadzwonił i zaczęliśmy umawiać się na zabranie psów. Lhasa i jej synek Nepal szukają najlepszego domu lub niezależnych domów. Oboje są bardzo mili, inteligentni, weseli i pewni siebie. Dopóki są w Duchu czekają na Wasze wsparcie i poszukują Wirtualnych Opiekunów.
Adopcje
Jeśli chcesz pomóc, ale nie masz czasu i/lub warunków – adoptuj wirtualnie.