To jeden z dwóch niewidomych podopiecznych Ducha. Choć od początku robił wszystko, by inni nie zorientowali się, że nie widzi. Szczególnie inne psy. Bo przy tym jest niewielki i łatwo byłoby wejść mu na głowę. Ale on jest na to zbyt dzielny. Małysz pomimo swojej niełatwej przeszłości i choroby uwielbia życie, ludzi i spacery. W życiu, można by przewrotnie powiedzieć, nie widzi przeszkód. Dziś Małysz ma niemal 15 lat i właściwe żadnych szans na adopcję. Może gdyby widział, jego życie potoczyłoby się inaczej. Choć tu, w Duchu, nie ma to dla nas znaczenia. Ma wsparcie nasze i innych psów. Choć bardzo pomogłoby i Wasze. Potrzebne nam ono na codzienną opiekę i żywienie oraz ze względu na wiek Małysza na systematyczne badania i profilaktykę.